Sondaż. Czy Francuzi popierają segregację sanitarną?
64 proc. Francuzów aprobuje „paszport covidowy” w barach i restauracjach, natomiast 77 proc. w środkach transportu na długich trasach – wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu instytutu Elabe dla stacji BFMTV.
72 proc. ankietowanych popiera „paszport sanitarny” jako przepustkę do miejsc rozrywki i kultury.
Najbardziej przychylne „paszportom sanitarnym” są najstarsze osoby; od 81 do 90 proc. poparcia w grupie powyżej 65. roku życia – wynika z sondażu Elabe. Osoby młode są mniej entuzjastyczne. W grupie poniżej 35. roku życia odsetek poparcia waha się między 42 proc. a 53 proc.
Kłótnie w rodzinie o szczepionkę na COVID-19?
Przeciwnicy „paszportów sanitarnych” podkreślają, że ich codzienne życie jest utrudnione. Według badania 31 proc. Francuzów twierdzi, że zrezygnowało z wyjazdu lub z wyjścia z domu z uwagi na obowiązek przedstawiania paszportów sanitarnych. Odsetek ten wzrasta do 53 proc. wśród osób poniżej 25. roku życia.
23 proc. ankietowanych przyznaje, że zrezygnowało z widywania się z ukochaną osobą, ponieważ nie otrzymała szczepionki ani nie uzyskała negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Ten sam odsetek twierdzi, że pokłócił się już o szczepionkę z przyjacielem lub członkiem rodziny.
Sondaż przeprowadzono 19-20 lipca na reprezentatywnej próbie 1002 dorosłych osób.
Według autorów badania demonstracjom przeciwko "paszportom sanitarnym" sprzeciwia się 54 proc. Francuzów, natomiast 34 proc. popiera ruch protestu.
Segregacja w modelu francuskim
Przypomnijmy, że we Francji w związku przepisami wprowadzającymi segregację sanitarną i przymus szczepień dla niektórych zawodów trwają coraz większe manifestacje. Pierwsze protesty rozpoczęły się w połowie lipca, tuż po zapowiedzi prezydenta Macrona.
W reakcji na forsowanie przez paryskie władze różnicowania statusu prawnego obywateli ze względu na zaszczepienie bądź niezaszczepienie na COCID-19 protestują również zaszczepieni, ponieważ jak wskazują zagrożony jest porządek prawny państwa.
– Wielu wskazuje, że te protesty nie są na tle pro, czy antyszczepionkowym, tylko na tle demokratycznym, konstytucyjnym – tłumaczył na antenie Radia WNET korespondent polskich mediów we Francji Zbigniew Stefanik.